NVC

Nonviolent Communication - Porozumienie bez Przemocy w wymiarze Świadomego Dialogu

Podczas pracy na Oddziale Dziennym Psychiatrycznym przygotowałam pierwsze warsztaty na temat komunikacji. Zainspirowana dorobkiem Marshalla Rosenberga sięgnęłam po książkę „Porozumienie bez przemocy”. Byłam pod wrażeniem logiki i prostoty czterech kroków, które sformułował twórca NVC. Chwilami wydawało mi się to zbyt proste i równocześnie zbyt abstrakcyjne, aby działało. Dominowało jednak we mnie wrażenie, że to ma sens. Zaufałam i na podstawie książki przygotowałam warsztaty. Cieszyłam się, gdy pacjenci mówili, że to jest to, czego potrzebowali. Wcześniej nie myśleli w ten sposób o komunikacji, ja też nie. Byłam zadowolona, ale jednocześnie miałam w sobie silne przekonanie, że sama nie potrafię dotknąć pełni Porozumienia bez przemocy. Czegoś mi brakowało, jakby umykał mi jakiś istotny element. Zaczęłam szukać szkoleń i trenerów NVC.

Moja ciekawość zaprowadziła mnie do Zofii Schacht-Petersen, jej męża Karstena i magicznego miejsca, jakim jest dla mnie Szkoła Empatii i Dialogu (a dziś Równo-ważnia). Podjęłam się ich autorskiego 16 dniowego Intensywnego Treningu NVC, który prowadziła Zofia. Program szkoleniowy był wzbogacony o elementy modelu terapii neuroafektywnej NARM Laurence’a Hellera i terapii somatycznej Petera Levine’a, kwintesencję terapii Imago oraz koncepcje Jespera Juula, Otwartego Dialogu i terapii Gestalt. Wahałam się, nie byłam pewna czy to jest dla mnie. Ostatecznie zdecydowałam się na udział w szkoleniu, mając w głowie, że Zofia i Karsten osobiście uczyli się od Marshalla Rosenberga, samego twórcy NVC.

To było przełomowe wydarzenie w moim życiu osobistym i zawodowym. Całe szkolenie, każdy dzień z osobna stanowił swoistego rodzaju podróż w głąb siebie i otwierał inny wymiar kontaktu. Po raz pierwszy, tak świadomie doświadczyłam siebie i drugiego człowieka w kontakcie z nim. Zawdzięczam to strukturze dialogu. Strukturze, która jasno wyznacza granicę kto mówi, do kogo mówi i dlaczego mówi. Doświadczyłam, że ktokolwiek mówi, ten mówi o sobie. Jestem odpowiedzialna za swoje emocje, potrzeby i za relację z drugą osobą. W praktyce wygląda to tak, że jeśli ktoś czuje do mnie żal lub złości się na mnie to ja mogę go usłyszeć. Odpowiadam na relację. Jednak nie oznacza to, że wezmę te emocje na siebie, że to moja wina. Druga osoba poczuła emocje, bo czegoś potrzebowała i założyła, że otrzyma to ode mnie. Ja nie chciałam lub nie mogłam jej tego dać. Co zrobić, gdy pojawiają się „trudne” emocje? Gdy z drugą osobą zaczynamy przerzucać się zdaniami „bo Ty jesteś… bo to Twoja wina…”. Podążając strukturą dialogu, taka sytuacja może być początkiem prawdziwego kontaktu. Jest to jednak możliwe dopiero wtedy, kiedy emocjonalnie nie „mieszam się” z drugim człowiekiem. Pojawiło się we mnie więcej miejsca na wolność, szacunek i współodczuwanie. Przez lata doświadczeń takie „NVC” wypracowali Zofia i Karsten. Pierwsi zaczęli mówić o krokach do kontaktu, strukturze dialogu i potrzebie bycia usłyszanym. NVC w cudzysłowie, bo to coś więcej niż samo Porozumienie bez Przemocy. Dlatego teraz nazywam to Świadomym Dialogiem.

Pełnią NVC, której sama nie potrafiłam dotknąć było doświadczenie tej koncepcji na sobie. Teraz dostrzegam ogromną różnicę pomiędzy teorią, a praktyką. Co więcej, gdy poznałam teorię, byłam przekonana, że znam NVC. Miało to jednak niewiele wspólnego z praktycznym doświadczeniem. To trochę tak, jakbym próbowała opisać smak czegoś, czego nigdy nie zjadłam.

Z terapeutycznego punktu widzenia, Porozumienie bez Przemocy zaoferowało język, którym wreszcie mogłam opisać rzeczy, które działy się w mojej głębi, a na które nie miałam słów. Doświadczyłam, że momenty „wydaje mi się”, „czepiam się”, „pewnie za dużo myślę, powinnam skupić się na działaniu”, „wymyślam” mają bardzo głębokie korzenie i mają sens. Podążając za potrzebami, nazywając je, porządkuję swój wewnętrzny świat. Zyskałam szansę, aby dostrzec i poddać refleksji swoje reakcje. Odzyskać wolność i sprawczość. Zyskać wgląd, co we mnie wynika z przeszłości i jak obchodzić się z tym w teraźniejszości, tak aby minimalizować negatywny wpływ na bieżące życie.

Później ponownie przeprowadziłam warsztaty z komunikacji dla Pacjentów na oddziale. Tym razem z dużo większym doświadczeniem, wiedzą i samoświadomością. Do dziś pamiętam słowa jednej z Pacjentek, która powiedziała „co z tego, że będziemy chodzić na terapię, leczyć się, kiedy my nie wiemy jak rozmawiać ze sobą, bo nikt nas tego nie uczył. Przecież to jest podstawa wszystkiego, teraz to widzę”. Był to dla mnie bardzo poruszający moment. Tym bardziej, że nie zdążyłam podzielić się całą wiedzą i doświadczeniem, jakie posiadam… Dlatego tak ważne jest doświadczenie na sobie. Poprzez świadomy kontakt z drugą osobą mogę poznać samą siebie i wyraźniej dostrzec drugą osobę.

Obecnie razem z Zofią prowadzimy Treningi Świadomego Dialogu (dla dorosłych) oraz Treningi Komunikacji Neuroafektywnej dla psychologów i psychoterapeutów oraz osób profesjonalnie zajmujących się udzielaniem pomocy psychologicznej. Oba szkolenia bazują na Intensywnym Treningu NVC. Zostały jednak wzbogacone o wiedzę i doświadczenie z zakresu neuroafektywnego rozwoju osobowości. W ciągu dwóch lat, obie z Zofią pobierałyśmy nauki od Marianne Bentzen, duńskiej psychoterapeutki, współtwórczyni opartego na badaniach neurobiologicznych, modelu osobowości neuroafektywnej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *