Otwarty Dialog

Open Dialogue Approach (ODA) – podejście Otwartego Dialogu

Podejście Otwartego Dialogu powstało w latach osiemdziesiątych XX wieku w Zachodniej Laponii, w Finlandii. Zostało zapoczątkowane przez psychoterapeutę Jaakko Seikkulę, psychiatrę Brigittę Alakare oraz ich zespół w szpitalu Keropudas. Opierając się na podejściu dostosowanym do potrzeb (twórca prof. Yrjö O. Alanen) stworzyli kompleksowy system leczenia psychiatrycznego skoncentrowany na rodzinie i społecznej sieci wsparcia. Część podstawowych założeń zostało zaczerpniętych z terapii systemowej i psychodynamicznej. Charakterystyczną cechą Otwartego Dialogu jest obecność zespołu reflektującego, który nie jest oddzielony lustrem weneckim, a jawnie i aktywnie uczestniczy w sesji. Podstawą OD jest otwarte spotkanie – osoby w kryzysie, jej bliskich oraz terapeuty – moderatora i zespołu reflektującego. Osoba, która umówiła spotkanie może przyjść sama lub jeśli chce – zaprasza swoich bliskich. Moderator prowadzi spotkanie, a zespół reflektujący dzieli się swoimi uczuciami i refleksjami. Odzwierciedla to, co dzieje się na sesji i wzmacnia głos każdej z osób. Daje to możliwość przysłuchania się sobie i innym, z dystansu.

W procesie terapeutycznym Otwartego Dialogu wzmacnia się zasoby psychologiczne pacjenta oraz zasoby sieci wsparcia. Moderator spotkania dba o to, aby każdy głos został usłyszany i był wzięty pod uwagę. Głos każdej osoby jest tak samo ważny. Niezależnie czy wypowiada się dziecko, rodzic, terapeuta czy lekarz. Podstawą spotkania jest szacunek i partnerstwo. Przekonanie, że jesteśmy tak samo ważni i kompetentni jako ludzie. W podejściu Otwartego Dialogu kluczowe jest zaufanie, że każdy jest specjalistą od własnego zdrowienia.  Na pierwszy rzut oka może budzić to zaskoczenie., jednak ludzkie ciało jest stworzone do samoleczenia. Psychika jest ściśle połączona z ciałem. To, co dzieje się z autonomicznym układem nerwowym odzwierciedla stan psychiczny i odwrotnie. Dlatego terapeuta oferując sesje Otwartego Dialogu jest zobowiązany do budowania poczucia bezpieczeństwa. Trzyma „ramy” spotkania – sam będąc uregulowany daje podstawę do regulacji innym. Wtedy pojawia się miejsce na poczucie bezpieczeństwa, a dopiero ten stan umożliwia proces samoleczenia i rozwoju.

Podczas warsztatów z Jaakko Seikkulą jeden z uczestników zadał mu pytanie: co się dzieje, że oglądając sesję rodzinną w Otwartym Dialogu (jako widz na sesji demonstracyjnej) on sam czuje się dobrze? Jaakko odpowiedział, że uczestnicy sesji, jak i obserwatorzy dotykają wtedy czegoś, co on nazywa źródłem życia. Zbliżenie się do źródła życia, pozwala poczuć spokój i dobro. Dla mnie źródłem życia, o którym powiedział Jaakko jest koregulacja. Przeplatający się język werbalny z niewerbalnym w kontakcie z drugim człowiekiem, który jest uregulowany i ugruntowany w sobie – stwarza przestrzeń do regulacji dla innych.

Otwarty Dialog wyróżnia się poprzez dialogowość, polifonię głosów, tolerancję niepewności i budowanie sieci wsparcia.

  • Dialogowość ponieważ największy nacisk kładzie się na dialog, czyli na kontakt, a nie na zmianę. To kontakt z drugim człowiekiem jest najbardziej podstawową i naturalną potrzebą człowieka. Kontakt ze sobą i z drugim człowiekiem umożliwia stworzenie gruntu do oczekiwanej zmiany i rozwój. Czasami jako ludzie chcemy za dużo i za szybko, pomijając swoje podstawowe potrzeby. Wtedy próby działania i wprowadzenia zmian są nieskuteczne.
  • Polifonia głosów – każdy głos jest ważny i dopiero wzięty pod uwagę może wybrzmieć. Wtedy pojawia się poczucie bezpieczeństwa i przestrzeń na zaciekawienie się sobą i drugim człowiekiem. Dialog i polifonia głosów umożliwiają również znalezienie języka, którym można opisać doświadczenia, na które wcześniej nie było słów. Jest to jak budowanie mostów pomiędzy osobami i osobami, a traumatycznymi wspomnieniami.
  • Tolerancja niepewności – nikt nie wie, co się wydarzy. Możemy jednak rozmawiać o tym, co jest trudne. Być w kontakcie i doświadczać obecności innych. Przyjrzeć się temu, czego w tym momencie najbardziej potrzebujemy. Znaleźć to, co będzie pomocne, aby nie tylko trwać, a żyć w trudnym czasie. Jest tu równość pomiędzy pacjentami, a terapeutami – nie wiemy, co się wydarzy. To, na co mamy wpływ i w czym znajdujemy się razem to „tu i teraz”. Nie ma tradycyjnych interwencji terapeutycznych. Jest koncentracja na dialogu, co wymaga od profesjonalistów wyjścia z dotychczasowych ról – interpretowania, dyrektywności.
  • Sieć wsparcia. Człowiek, niezależnie czy jest typem ekstrawertyka, czy introwertyka to potrzebuje kontaktu z innymi. Mniejszego lub większego, na żywo lub online. Podczas doświadczania kryzysu to kontakt z drugim człowiekiem działa regulująco i stabilizująco.

Przyglądając się standardowemu leczeniu psychiatrycznemu – osoba decyduje się na hospitalizację, a następnie wraca do tego samego środowiska. Zmiany, które się zadziały – znikają, a objawy wracają. Później najczęściej jest zmiana leków i ponowny powrót do szpitala. Osoba w kryzysie czuje się coraz gorzej, a lekarz nie ma innych możliwości, jak weryfikowanie leczenia farmakologicznego i próba poprawy funkcjonowania danej osoby poprzez leki. Dlatego w takiej sytuacji w podejściu Otwartego Dialogu podstawą jest zaangażowanie najbliższych, aby możliwie jak najszybciej stworzyć leczącą przestrzeń kontaktu w rodzinie, społecznej sieci wsparcia.

Co sprawia różnicę Twoim pacjentom? Co robisz takiego, co naprawdę, najbardziej im pomaga? Dla większości z nas – psychiatrów, pracowników socjalnych, terapeutów zajęciowych i pielęgniarek pracujących na froncie usług zdrowia psychicznego, obecnie – odpowiedź zwykle koncentruje się wokół leków. Jest to postrzegane jako główna przyczyna zmian i tak właśnie myślałem przez większość swojego życia zawodowego […] W przeciwieństwie do przeszłości, teraz zdajemy sobie sprawę, że to nasze relacje robią prawdziwą różnicę. To, co robimy, jak zadajemy pytania, kogo zapraszamy do pokoju i nawet to, jak rozmawiamy o klientach poza pokojem jest najważniejsze w naszym myśleniu, ponieważ raz za razem odkrywaliśmy, że to jest to, co powoduje zmianę

Russell RazzaquE „Dialogical Psychiatry”

Moje osobiste doświadczenia związane z Otwartym Dialogiem zawierają się w bliskiej relacji, którą mam z osobą, która wraz ze swoją rodziną uczestniczyła w sesjach OD. Kontakt ten był dla mnie bardzo inspirujący, osobiście i zawodowo. Poznając historię i doświadczenie, chciałam dowiedzieć się więcej, poczuć na własnej skórze. Byłam również zaciekawiona jak można prowadzić sesję kierując się głównym zasadami OD, takimi jak dialog i tolerancja niepewności. Dlatego po uczestnictwie w międzynarodowej konferencji „The 24th International Network Meeting for the Treatment of Psychosis” zdecydowałam się na udział w szkoleniu „Otwarty Dialog i rozwój sieci społecznych w sytuacji kryzysu psychicznego”. Całe szkolenie odbyło się pod uważnym wsparciem i prowadzeniem przez dr n. med. Renatę Wallner i lekarza psychiatrę Jolantę Czermak. Wszystkie moduły były zorientowane na podróż w głąb siebie, regulację z innymi uczestnikami i wyjście z roli terapeuty, który wie lepiej. Praktykowaliśmy słuchanie i rozmawianie, oduczanie się interpretacji. Miałam możliwość nie tylko ćwiczyć się w roli moderatora i zespołu reflektującego, ale mogłam doświadczyć na sobie, jak to jest być uczestnikiem sesji OD. Przyjrzeć się sobie z perspektywy posiadanych zasobów, traum, genogramu. Jednym z najważniejszych dla mnie doświadczeń było spotkanie się dwóch sieci – pacjenta i jego bliskich oraz terapeutów. Na samą myśl o tym, wraca do mnie kojące uczucie spokoju i głębszy oddech.

Obecnie w Polsce jest tylko kilka miejsc w których stosuje się całościowe podejście, ponieważ wdrożenie go wymaga modyfikacji obecnego systemu leczenia psychiatrycznego. Częściej można spotkać terapeutów prowadzących prywatną praktykę, którzy oferują terapię w Otwartym Dialogu dla osoby w kryzysie lub całej rodziny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *